Minęły trzy miesiące nauki i pracy w bieżącym roku szkolnym. Kalendarzowa jesień jeszcze trwa, ale my pełnię tego sezonu mamy już za sobą. Przez nasze ręce przewinęło się całe bogactwo jesiennych plonów, które częściowo pozyskaliśmy z naszej szkolnej działki, a znaczną część podarowała nam mama Wiktorii, za co p. Wieczorek jesteśmy wdzięczni i serdecznie dziękujemy! Można powiedzieć, że dobrze przygotowaliśmy, a raczej wyposażyli naszą pracownię gospodarstwa domowego w odpowiednie zapasy. Pokroiliśmy kilogramy papryki, marchwi, pora, pietruszki, selera i cukinii, z których część została przeznaczona na mrożonki, część na warzywną jarzynkę (bez glutaminianu), a wiele świeżych warzyw trafiło do garnka, jako komponenty różnych dań i potraw. Zamknęliśmy w szklanych pojemnikach kolorowe mirabelki, wysuszoną miętę, lubczyk, włoszczyznę i dziką różę własnoręcznie zbieraną w październiku. Nie mogliśmy zapomnieć o kiszonkach, toteż wiele główek kapusty zostało poddanych obróbce, a my do woli mogliśmy ćwiczyć trudną sztukę ich ręcznego szatkowania. Kilka razy zakisiliśmy też buraczki, a z takiego zakwasu barszcz ukraiński nie ma szansy się nie udać. Hitem stała się zupa-krem z dyni, której smak większość z nas poznała po raz pierwszy.
Ze względu na trwający stan pandemiczny, musieliśmy ściśle przestrzegać obowiązujących w naszej placówce rygorów sanitarnych, więc nieustannie sprzątaliśmy i dezynfekowali pomieszczenia, w których przebywamy, porządkowali pracownię, czyścili szafki, wyparzali kuchenne naczynia i sztućce.
Nie znaczy to, że zamknęliśmy się w kuchni na całą jesień. Ta pora roku jest w przyrodzie czasem nie tylko malowniczym, ale również wymagającym. Trzeba było przygotować działkę na zimowy ”odpoczynek”, przyciąć winobluszcz na szkolnym ogrodzeniu, usunąć bujne chwasty z chodnika łączącego budynek dawnej SP nr 3 z budynkiem placówki ZPS-u i wygrabić całą masę opadających liści. Pożegnaliśmy odlatujące ptaki, ale nie zapomnieliśmy o tych mniejszych, zimujących w naszym klimacie. Dla nich spróbowaliśmy majsterkowania , a efektem twórczych poczynań są cztery nowe budki.
Tak mijał dzień za dniem i niepostrzeżenie odsłoniliśmy ostatnią stronę tegorocznego kalendarza – grudzień.
Cieszymy się nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia, choć zdajemy sobie sprawę, że będą inne, niż te, do których przywykliśmy, ale najważniejsze pozostanie niezmienne: spędzimy je z najbliższymi! Czekamy tylko na śnieg, aby choinki w naszych domach harmonizowały z klimatem kolejnej pory roku – zimy!
Uczniowie kl. I-II wych.. E. Karczyńska
Uczniowie kl.II-III wych. E. Kapica
Obszerną galerię zdjęć można znaleźć na naszym fb, link: https://www.facebook.com/zpswpraszce.agata
Serdecznie zapraszamy !
|